Czy czasy pozwolenia na budowę dobiegły końca?
Ostatnimi czasy w naszym społeczeństwie dość powszechna stała się dyskusja na temat alternatywnych źródeł energii czy też gazu łupkowego. Oczywistym jest, iż rozwój tych dziedzin skutkować może dla naszego kraju wieloma korzyściami. Rozwój ten musi jednak iść w parze ze stworzeniem bardziej sprzyjających warunków dla przedsiębiorczości, dla inwestorów. Stworzenie bardziej korzystnych warunków do inwestowania, prowadzenia biznesu może mieć korzystny wpływ na rozwój naszej gospodarki, ogólne polepszenie sytuacji naszego kraju. Aktualna sytuacja nie jest bowiem kolorowa. Często słyszy się głosy krytyki, przedsiębiorcy (i nie tylko) narzekają na biurokrację, zbytni formalizm proceduralny, administracyjne bariery, utrudniające działanie. Z pewnością do jednych z takich barier zaliczyć można długotrwałość i złożoność procesu inwestycyjnego w fazie administracyjnej. Procedura uzyskania wymaganego prawem pozwolenia na budowę spędza inwestorom sen z oczu. Dobitnym przykładem złego stanu rzeczy w tym zakresie może być opublikowany raport „Doing Business”, opisujący podstawowe wskaźniki ekonomiczno-gospodarcze, mające wpływ na prowadzenie biznesu w wybranych 185 krajach. W rankingu tym Polska zajmuje 161 miejsce w zakresie łatwości i szybkości uzyskiwania pozwolenia na budowę. Krótką mówiąc – mamy nad czym pracować.
§2. Zmiany prawa budowlanego w ustawie wprowadzającej „trójpak energetyczny”
Jednym z priorytetowych projektów ustaw, nad którym trwają intensywne prace jest tzw. „trójpak energetyczny”. Są to trzy projekty ustaw, istotnych z punktu widzenia opisanych na wstępie dziedzin: ustawy o odnawialnych źródłach energii, ustawy prawo energetyczne oraz ustawy prawo gazowe. Dla łatwiejszego wprowadzenia tych przepisów oraz ich wzajemnego skoordynowania i powiązania z innymi, zmienianymi przepisami Ministerstwo Gospodarki opracowało projekt ustawy wprowadzającej, w której znalazły się propozycje, dotyczące wspomnianego powyżej tzw. „trójpaku energetycznego”. Projekt ustawy wprowadzającej zawiera głównie przepisy przejściowe dla trzech wspomnianych wcześniej ustaw energetycznych. W ustawie tej znalazły się kwestie takie jak: oświetlenia miejsc publicznych oraz gminnych, powiatowych i wojewódzkich dróg, znajdujących się na terenie gminy; ułatwienia w zakresie instalowania i montowania mikroinstalacji oraz opodatkowania przychodów osób fizycznych uzyskujących przychody z tytułu wytwarzania energii z odnawialnych źródeł energii w mikroinstalacjach; umożliwienia przedsiębiorstwom gazowniczym bezpośredniego uczestnictwa w obrocie za pośrednictwem giełdy; zastąpienie wymogu uzyskania koncesji na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie produkcji, magazynowania, przesyłu rurociągowego i obrotu paliwami ciekłymi wpisem do rejestru działalności regulowanej; rozszerzenie kompetencji Prezesa Urzędu Dozoru Technicznego o sprawy dotyczące świadectw kwalifikacyjnych w zakresie eksploatacji urządzeń, instalacji lub sieci elektroenergetycznych, ciepłowniczych i gazowych.
Ponadto projekt ustawy przewiduje zmiany w ustawie Prawo budowlane. Zmiany dotyczą ułatwień w zakresie instalowania i montowania mikroinstalacji, a nadto zmianie ulega sposób kwalifikowania, na gruncie Prawa budowlanego, instalacji elektroenergetycznych, wodociągowych, kanalizacyjnych. Na chwilę obecną, na podstawie art. 29 ust.1 pkt 20 Prawa budowlanego, z obowiązku uzyskania decyzji administracyjnej o pozwoleniu na budowę zwolniona jest budowa przyłączy: elektroenergetycznych, wodociągowych, kanalizacyjnych, cieplnych i telekomunikacyjnych. Inwestor może zatem łączyć swoją wewnętrzną instalację z siecią na podstawie dokonanego zgłoszenia takiej budowy, co ma oczywiście znaczenie głównie w wymiarze czasowym. Natomiast budowa instalacji, o których mowa powyżej aktualnie wymaga przeprowadzenia procedury administracyjnej w celu uzyskania pozwolenia na budowę. Planowane zmiany mają na celu umożliwienie budowy wspomnianych instalacji także jedynie na podstawie zgłoszenia organowi, analogicznie jak w przypadku budowy przyłączy.
§3. Komu będzie lepiej i dlaczego?
Proponowane zmiany należy ocenić pozytywnie. Wszakże budowa przyłączy i instalacji są pracami rodzajowo do siebie zbliżonymi. Wydaje się więc, iż takie sztuczne zdywersyfikowanie tych prac, wymagające jedynie zgłoszenia dla przyłączy a pozwolenia na budowę dla instalacji, nie ma jakiegoś mocnego merytorycznego i faktycznego oparcia. W uzasadnieniu do projektu ustawy wprowadzającej „trójpak energetyczny” wskazuje się, iż przedstawione propozycje zmian wpłyną na uproszczenie procesu inwestycyjnego, a ponadto pozwolą wyeliminować problemy z odpowiednią kwalifikacją prac budowlanych. Nowe zasady mają więc być bardziej spójne i przejrzyste. Podobne rozwiązanie ma być stosowane w odniesieniu do jednostek zewnętrznych pomp ciepła typu powietrze/woda lub powietrze/powietrze oraz urządzeń fotowoltaicznych do 40 kW.
Przedstawione rozwiązanie na pewno choć częściowo zadowoli inwestorów czy też zarządców nieruchomości. Trzeba bowiem pamiętać, iż definicja budowy w Prawie budowlanym obejmuje także odbudowę, rozbudowę i nadbudowę. W praktyce więc dla wszystkich tych czynności, prowadzonych wszakże także m.in. przez zarządzających nieruchomościami, a odnoszących się do instalacji elektroenergetycznych, wodociągowych, kanalizacyjnych, niezbędne jest obecnie uzyskanie pozwolenia na budowę. Przyszłościowo ma być więc łatwiej i szybciej.
Ponadto warto wspomnieć, iż w projekcie wprowadza się tzw. system ochrony odbiorcy wrażliwego. Koncepcja ta ma za zadanie wspomagać finansowo najuboższych obywateli, którzy korzystają z gazu i energii elektrycznej. Planowane są dla nich specjalne preferencje. System ochrony odbiorcy wrażliwego ma zostać wprowadzony głównie poprzez nowelizację ustawy o pomocy społecznej. Na mocy nowych postanowień stworzono możliwość ubiegania się o dodatek energetyczny i gazowy. Jego wysokość wynosić będzie do 30% iloczynu limitu zużycia energii elektrycznej lub gazu ziemnego oraz średniej ceny energii lub gazu dla odbiorcy w gospodarstwie domowym.
Prace nad „trójpakiem energetycznym” wciąż trwają. Pomimo zapewnień Ministerstwa Gospodarki, nie udało się go wprowadzić w kończącym się 2012 roku. Zapewne ustawa wprowadzająca „trójpak” da nam o sobie znać w pierwszym półroczu kolejnego roku.
§4. Dalsze zmiany prawa budowlanego
Zmiany, proponowane w projekcie ustawy wprowadzającej „trójpak energetyczny” nie są jedynymi planowanymi zmianami Prawa budowlanego. Aktualnie trwają prace nad projektem nowej ustawy Prawo budowlane. W założeniach do tego projektu wskazano, iż powszechny dziś model, polegający na określaniu w drodze indywidualnej decyzji administracyjnej (decyzji o warunkach zabudowy) tego jak może być dany teren zagospodarowany, nie sprzyja prowadzeniu racjonalnej gospodarki przestrzennej, dbaniu o ład przestrzenny i przeciwdziałaniu zjawisku „nadmiernego rozlewania i rozpraszania” zabudowy. Wskazano, iż proces budowlany jest mocno przeregulowany, co stwarza konieczność sięgania po orzeczenia administracyjne nawet w przypadku mało istotnych, nie oddziaływujących na otoczenie robót budowlanych i obiektów budowlanych.
Projekt przewiduje kompleksowe zmiany – wprowadzenie nowej ustawy Prawo budowlane, opartej jedynie w części na sprawdzonych dotychczas rozwiązaniach. Zasadą ma być możliwość prowadzenia budowy bez uzyskiwania decyzji administracyjnej – na podstawie stosownego zgłoszenia tego faktu organowi (starosta) wraz z przedłożeniem projektu budowlanego oraz brakiem sprzeciwu organu (brak sprzeciwu w ciągu 30 dni równoznaczny będzie z akceptacją). Wyjątkiem będą prace budowlane i obiekty ściśle wskazane w ustawie. Do wyjątków tych mają należeć m.in. budynki wyższe niż 12 metrów, o kubaturze powyżej 5000 metrów sześciennych – dla tych obiektów konieczne będzie uzyskanie pozwolenia na budowę. Zmiany w podobnym tonie mają także dotknąć przepisy o zagospodarowaniu przestrzennym.
§5. Zalety i wady projektowanych rozwiązań
Niestety zarówno w przyrodzie jak i w prawie jest tak, że każdy kij ma dwa końce. Ułatwienia z jednej strony mogą stać się utrudnieniami z drugiej strony. Rozwiązania z projektu ustawy wprowadzającej „trójpak energetyczny”, pozwalające na budowę instalacji elektrycznych czy gazowych na podstawie zgłoszenia należy ocenić pozytywnie, inwestorzy powinni być z takim rozwiązaniem usatysfakcjonowani, albowiem powinno ono ułatwić i uprościć im zycie. Niewątpliwie pewien walor pozytywny ma również wprowadzany system ochrony odbiorcy wrażliwego. Problem polega na tym, iż spora część kosztów z nim związanych oraz odpowiedzialności za jego poprawną realizację została położona na przedsiębiorstwa dostarczające prąd czy gaz. Nowy system oznacza bowiem dla nich nowe procedury rozliczeń, nowe ewidencje, niejasne zasady współpracy z ośrodkami pomocy społecznej oraz niejasne zasady rozliczeń.
Odejście od pozwolenia na budowę poza wspomnianymi powyżej udogodnieniami stanowić może również jednocześnie utrudnienie. Osoby sąsiadujące z terenem, na którym prowadzona jest inwestycja utracą możliwość ingerencji i zaskarżania decyzji administracyjnej, chociażby w związku z jakiegoś rodzaju niedozwoloną ingerencją w ich nieruchomość. Pozostanie więc dochodzenie swych praw na drodze cywilnej, co jest procesem długotrwałym i często kosztownym. Może to być utrudnieniem również dla inwestorów, bowiem wniesienie pozwu przez sąsiada w błahej i merytorycznie nieuzasadnionej sprawie mimo wszystko skutkuje koniecznością ustosunkowania się do tegoż pozwu przez sąd. Dodatkowo proces inwestycyjny może zostać wstrzymany, co dla inwestora oznaczać może spore straty.
Pozostaje mieć nadzieję, iż ustawodawca nadając omawianym ustawom ostateczny kształt, będzie w stanie zrównoważyć interesy wszystkich stron i tak wyważyć rozwiązania, by stanowiły one w jak najmniejszym stopniu utrudnienie, a jednocześnie przyczyniły się do awansu Polski w rankingu „Doing Business”, pod kątem atrakcyjności procesu inwestycyjnego, chociaż do pierwszej setki
radca prawny