Zasada dotrzymywania umów a wybuch wojny
7 kwietnia 2022
| Zgodnie z rzymską zasadą umów należy dotrzymywać (pacta sunt servanda). Niekiedy jednak po zawarciu umowy dochodzi do tak drastycznej zmiany stosunków, że należyte wykonanie umowy staje się mocno utrudnione albo wręcz niemożliwe.
Sytuację tę przewiduje art. 3571 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 – Kodeks cywilny, odzwierciedlający inną rzymską zasadę – skoro sprawy przybrały taki obrót (rebus sic stantibus). Zgodnie z przywołanym przepisem jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy.
Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym.
Konflikt zbrojny w Ukrainie może mieć wpływ na wywiązywanie się przez polskich przedsiębiorców z umów zawartych w okresie pokoju. Wybuch wojny nie mieści się bowiem w ramach zwykłego ryzyka kontraktowego. Potwierdza to jeden z wyroków Sądu Najwyższego (II CSK 191/14): hipotezą art. 3571 k.c. objęte są tylko zdarzenia nadzwyczajne o charakterze powszechnym, niezależne od woli stron, wykraczające poza typowe ryzyko gospodarcze.
Należy przy tym pamiętać, że nie wystarczy by na skutek nadzwyczajnej zmiany stosunków (np. wojna) strona umowy doznała jakiejkolwiek straty lub trudności – strata w tym wypadku winna być rażąca, a trudności nadmierne.
Dopiero w takim stanie faktycznym możliwe jest skorzystanie z zasady rebus sic stantibus, która nie zaprzecza zasadzie pacta sunt servanda lecz jedynie zmierza do urzeczywistnienia umownych uzgodnień stron.
radca prawny
Czytaj także